czwartek, 30 maja 2013

Sushi

Sushi 



Składniki

  • ryż do sushi (400-500g bo tak paczkowane najłatwiej zdobyć)
  • sos do sushi
  • płaty nori (inaczej glony)
  • 2 jajka
  • łyżka mleka
  • szczypta soli i cukru
  • sos sojowy
  • wasabi
  • imbir marynowany
Dodatki (składniki dowolne np. łosoś, sałata)
  • serek Filadelfia
  • 1 ogórek szklarniowy
  • pasta z tuńczyka
  • sezam


Przygotowanie

Przygotowanie sushi najlepiej zacząć od ryżu. Należy dokładnie wypłukać aby woda przestała być mętna (tak ok 7 razy powinno wystarczyć). Bez względu co pisze na opakowaniu ryż gotuje zawsze tak samo: na 1 szklankę ryżu, 1 i ¼ szklanki wody, następnie doprowadzić do wrzenia pod przykryciem i koleinie gotować przez 10 minut na najmniejszym ogniu, po tym czasie odstawić na minimum 20 minut (UWAGA! Od postawienia na gaz nie ściągamy pokrywki! Ryż ma się ugotować i odstać będąc cały czas pod przykryciem). Ryżu też nie solimy ani nie doprawiamy niczym innym przed gotowaniem.
Kiedy ryż się gotuje można zająć się omletem. Rozbijamy jajka w miseczce, dodajemy mleko, sól i cukier i wszystko dokładnie mieszamy. Jajka wylewamy na rozgrzaną patelnie lekko nasmarowaną olejem. 


Wylewamy cienką warstwę mikstury, kiedy już prawie cała się zetnie zaczynamy ją zwijać. Tak robimy kolejne omlety z reszty jajek. Po upieczeniu omlety przekrajmy wzdłuż na dwie części. 
Po skończeniu omletów, można zająć się ogórkami, obieramy je ze skórki, kroimy je wzdłuż na osiem części i usuwamy gniazda nasienne.

Kiedy wszystkie dodatki do sushi są gotowe, można zająć się ryżem. Jeżeli odstał swoje, można zdjąć pokrywkę (ryż powinien być miękki). Wlewamy do niego sos do ryżu (nie polecam tyle co piszą na butelce tylko połowę mniej, lepiej dolać niż przedobrzyć) i dokładnie mieszamy.
Na matę bambusową kładziemy glon, na nim rozprowadzamy ryż (polecam mokrymi dłońmi, bez wody ryż bardzo będzie się kleić i będzie wszędzie tylko nie na glonie) zostawiając trochę glona.
Na brzegu nakładamy składniki (na zdjęciu serek Filadelfia, omlet i ogórek). TU zwijać sushi, pamiętajcie by użyć do tego siły aby przy krojeniu się nie rozpadało.

Tak przygotowany rulon można kroić (jeżeli jest zbyt suchy i glon gdzieś odstaje, wystarczy go delikatnie zmoczyć), nóż zawsze musi być czysty, należy go wyczyścić po pokrojeniu każdego rulonu (a najlepiej w trakcie też, np. wilgotną ściereczką).
Jeżeli ktoś nie przepada za glonem, można go ograniczyć albo całkiem go usunąć. W takim przypadku potrzebna będzie folia spożywcza  na niej należny rozłożyć ryż.

Na zdjęciu użyta jest tylko polówka nori, na niej układam składniki. Zwija się tak samo jak z glonem na wierchu tylko należny pamiętać o tym aby nie zawinąć foli do środka. Kroi się to najlepiej w foli (ale ja taka bogata nie jestem więc robię to bez niej, przez co przy krojeniu troszkę się wszystko rozchodzi).
Sushi podaje się z sosem sojowym (ja zawsze rozrabiam go z odrobiną wody i sosu do ryżu), imbirem marynowanym oraz wasabi (ja używam takiego w proszku: lewe zdjęcie i rozrabiam z odrobiną wody co daje mi pastę jak na prawym zdjęciu, ale można kupić też gotową pastę w tubce)


Podsumowując, robienie sushi nie jest łatwe, proste i przyjemnie...zajmuje dużo czasu i wg, ale warto ;)


3 komentarze:

  1. I majo-majo też musi być :< XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadłabym *.*
    Ale moje umiejętności kulinarne stwarzają niebezpieczeństwo dla przebywających w pobliżu xd
    http://assiandoll.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja też stwarzam niebezpieczeństwo dla siebie i dla innych w kuchni, to nie ma co się martwić :D

      Usuń